Moje 6. urodziny
Cześć! Dzisiaj bardzo wyjątkowy post, bowiem świętujemy szóstą rocznicę założenia tego bloga. Długo myślałam, co zrobić z tej okazji; zwykle tylko o tym wspominam, a tym razem chciałam jednak w jakiś sposób to uczcić. Aktualnie trwa cykl Bright Star - tak, trwa, bo "znowu w życiu mi nie wyszło" - jednak uznałam, że on sam w sobie jest czymś wyjątkowym i nie ma sensu wplatać w niego rocznicy. Kilka miesięcy temu moja koleżanka stwierdziła, że mogłabym niektóre prace wykonać ponownie i wiecie co? Narysowanie tej samej sylwetki po sześciu latach, to było to. Muszę przyznać, że nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak wielki postęp zrobiłam i jak dużą różnicę widać między rysunkami z 2013 i 2019 roku...
Pamiętam, że chciałam wtedy, żeby wyglądało to jak najlepiej, więc błądziłam po Pintereście w poszukiwaniu inspiracji. W efekcie górna część jest łudząco podobna do jednej z ilustracji modowych, które tam znalazłam. Sukienkę na pewno robiłam całkowicie z głowy, ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia o co mi wtedy chodziło z tymi puszystymi częściami... Czy miało być to futro, udrapowana sztywna tkanina, tiul? Robiąc redrawing zrobiłam z tego bąbelki (?), coś w tym stylu. Taki przekrój styropianu w powiększeniu. Wiem, że różnica w kolorystyce jest wręcz drastyczna, ale wierzcie mi, to tylko i wyłącznie kwestia jakości produktów, jakimi pracowałam. Jednak kredki Bambino za 20 zł nie mają szans z Coloursoftami od Derwent za 270 zł. Nasycenie, faktura, twardość itp. robią swoje. W nowej wersji widać w jakimś stopniu ułożenie ciała pod sukienką, co jest zasługą światłocienia. Użyłam do tego czerni, granatu, fioletu, błękitu i turkusu, natomiast do pianki dodałam jasnej mięty, która idealnie wtopiła się w turkus, nadając zieloną poświatę. Zastanawiałam się nad kolorem paska, bo mógłby nawiązywać do butów, jednak zdecydowałam się na powiązanie z jasnymi elementami sukienki.

Ja wracam do swoich błyskotek, a wy dajcie znać, co sądzicie. Może jeszcze inna z moich prac potrzebuje odświeżenia?
Komentarze
Prześlij komentarz