GORĄCZKA ZŁOTA | SZTUKA 6

Witam Was serdecznie!
Zgodnie z zapowiedziami, dzisiaj relacja z mojej drugiej wystawy, która odbyła się podczas piątej edycji festiwalu Sztuka 6. W tym roku patronatem objęła nas także Kultura na co dzień, gdzie pojawiło się już podsumowanie wszystkich wystaw - V edycja „Sztuki 6” – pofestiwalowo o tegorocznych wystawcach - a niedługo będzie można przeczytać rozmowę ze zwycięzcą w głosowaniu na najlepszego wystawcę, czyli ze mną. Tak, po raz drugi udało mi się zachwycić naszych gości, którzy tłumnie przybyli na Smoczą. Skoro o tym mowa, na samym zakończeniu się nie pojawiłam, ponieważ piętro niżej urządziłam sobie pogawędkę z kolegami ze szkoły, a nikt też mnie nie odnalazł w porę, na szczęście każdy wiedział, która to ta od butów ;)

Sztuka 6 to inicjatywa uczniów jedynego warszawskiego Liceum Plastycznego, którzy po raz piąty mierzą się z samodzielną organizacją wystaw i samego festiwalu. Tegoroczna edycja jest wyjątkowa, inna niż poprzednie; pojawiły się rzeźby, sztuka użytkowa, a nawet gra komputerowa! Podnieśliśmy poprzeczkę naprawdę wysoko. Co roku zapraszamy także wielu wykładowców i organizujemy mnóstwo warsztatów. Tym razem pierwszy dzień poświęciliśmy nie tylko naszej twórczości, ale także zaprzyjaźnionej grupie Akt VIII, którą gościliśmy już w zeszłym roku. Kolejne dwa upłynęły na zgłębianiu tajemnic sztuki i rzemiosła, a przez cały ten czas można było fotografować się na naszej ściance i odwiedzać przestrzenie młodych artystów. Zakończyliśmy krótko, ogłaszając najlepszego wystawcę Sztuki 6.5



Po doświadczeniach z ubiegłego roku postanowiłam, że zabiorę się za przygotowania wcześniej, nie będę zestresowana pracować po nocach i w pełni spokojna otworzę drzwi swojej sali. Tak miało być, ale nie byłabym sobą, gdybym nie biegała 10 minut przed wernisażem, szukając dwustronnej taśmy piankowej. Cztery rzeźby czekały w pudełkach na wystawienie, natomiast piąta wpadła w wir komplikacji, którym nie mogłam odpowiednio zaradzić ze względu na ograniczenie czasowe w postaci dwóch dni i długotrwałego wypału. Kolekcja powstawała łącznie 2 lata, wynika to oczywiście z przerw pomiędzy kolejnymi pracami, miejsc, w których nad nimi pracowałam i nierzadkich kłopotów związanych ze złamaniami, uszczerbkami i innymi szkodami. Pierwszy but powstał w 2016 roku, kolejny w 2017, pozostałe w 2018. Choć każdy jest inny, tworzą niezwykle spójną całość, zainspirowaną sztuką i naturą.


Gorączka Złota to pogoń za bogactwem i szczęściem. Szukamy nowych miejsc, obfitych w gwiezdny pył, szlachetne kruszce i czyste piękno. Legendarne El Dorado nie ma już swojego miejsca na mapie świata, lecz na tej, którą każdy z nas kreśli swoimi drogami. W świecie materialnym dusza ludzka potrzebuje czegoś, za czym może gonić, tak jak oczy gonią za czarem tego, co mogą ujrzeć. Jeśli można nakarmić jedno i drugie, napełnia się całego siebie, sprawia ucztę doskonałą. Złoty pył z mojego pałacu snów nie osiadł na dnie, lecz popłynął z nurtem rzeki i odkrył przede mną ścieżkę pełną światła, ja zaś ukażę Wam to, co ujrzałam na końcu, złotą arkadię. Stworzyłam kolekcję uniwersalną, pełną inspiracji i nawiązań do wielu dziedzin, ponadczasową w swojej różnorodności i stylu. W jednej chwili, w jednym miejscu, może przeciąć się wiele szlaków i tym miejscem chcę uczynić swoją wystawę. 





Wystawiałam w tym samym miejscu, ale tym razem przygotowałam się i z pomocą profesora i wolontariuszy zaaranżowałam je wcześniej. Jako, że buty są kremowo-złote, uznałam, że najlepszym tłem dla nich będzie czerń, dlatego też za pomocą materiałów stworzyliśmy 3 wysokie płaszczyzny, a  białe prostopadłościenne kubiki okryłam czarnym streczem. Oprócz samych rzeźb można było oglądać także etapy ich powstawania, które udostępniłam w postaci zdjęć i projektów. Muszę przyznać, że sama często stawałam przy ekranie, żeby przypomnieć sobie jaką drogę przeszłam i ile pracy włożyłam w swoje małe dzieła sztuki. Nieopisana radość i satysfakcja! Cieszę się, że mogłam opowiedzieć o tym projekcie, że pojawiło się kilka naprawdę zainteresowanych odbiorców. Odwiedzili mnie też moi znajomi, usłyszałam wiele miłych słów, a reakcje mówiły czasem nawet więcej niż one. Dziękuję wszystkim, którzy przyszli zobaczyć Gorączkę Złota i wzięli udział w naszym wydarzeniu!



Zapraszam Was do polubienia Sztuki 6 na Facebooku oraz na mojego fanpage'a, gdzie pojawiają się nowinki i inne informacje, a już niedługo ruszy kolejny cykl! Dla tych, którym nie udało się zobaczyć Gorączki Złota na żywo i dla tych, którzy chcieliby ujrzeć ją ponownie, mam dobrą wiadomość; w listopadzie pojawi się tu cała kolekcja, co więcej, trafi ona do zakładki OFERTA, jeszcze nie wszystko zostało pokazane i powiedziane ;)

Komentarze

Prześlij komentarz