Dream Factory | Notes i zakładki z piórami


Cześć! W ostatnim czasie nie wychodzimy poza Dream Factory, więc dzisiaj ponownie notes, ale tym razem z zakładkami. Jest to kolejne zamówienie dla Mileny z Modna Kultura, poniżej punkty wyjściowe:

miękka, połyskująca oprawa
pudrowy róż
brokatowy / błyszczący element w odcieniu srebra
motyw książki / gwiazd / wieży Eiffla / gęsiego pióra
metalizowane strony łączące - dalej "wklejki"
15 x 21 cm
kremowe strony w linię
wstążka do wiązania
zakładki

Blok notesu to oczywiście 80 kremowych kartek w linię w formacie 15 x 21 cm. Krawędzie stron są srebrne. Do oprawy użyłam wysokiej jakości włoskiego weluru w odcieniu... no, właśnie. Jest to wyjątkowa tkanina, o bardzo trudnym kolorze, właściwie nie do końca umiem określić róż, który wybrałam. Jest to połączenie pudrowego, brudnego i złotego różu, bardzo nieokreślona, ale przepiękna mieszanka z wysokim połyskiem. 


Pierwsze dwa warunki spełnione, a co ze srebrną ozdobą? Zdecydowałyśmy się na motyw związany z pasją i jednocześnie profesją Mileny - pióro. Zaproponowałam wirujące w powietrzu pióra, jako metaforę wirujących myśli, przekuwanych w słowo pisane, które ostateczne wyszyłam srebrną metalizowaną nicią. Powiem tak: na nici czekałam tydzień, w związku z czym przedłużył się czas oczekiwania na notes, ale jak już doszły uznałam, że było warto. Tak, dopóki nie przyszło mi ich użyć. Jeśli jest coś gorszego, niż hafty na welurze, chętnie dowiem się, co to takiego, bowiem mój kręgosłup został zdemolowany. Dosłownie. Jako, że na co dzień nie zajmuję się takimi rzeczami (choć chyba zacznę), nie mam profesjonalnego zestawu do haftów, to znaczy, że nie mogę odpowiednio naprężyć sobie materiału, a tkanina utrudnia pracę najbardziej jak może. Cały efekt weluru to połyskujące włoski, które skutecznie uniemożliwiają przyjemną pracę - nawet najbardziej precyzyjna osoba może tu polec. Musiałam więc szyć na stojąco i w bardzo niewygodnej pozycji, nachylona nad w miarę naprężonym materiałem. Nie polecam i chyba czas ułatwić sobie życie paroma gadżetami.




Na wklejki wybrałam metalizowany papier z efektem perły / brokatu w odcieniu różowego złota, którego użyłam także do 2 zakładek zamiast wstążki indeksującej. Pierwsza jest w całości wykonana z tegoż papieru ze srebrnymi brokatowymi piórami ułożonymi na kształt karty do gry. Druga jest dwustronna - przód z rysowanym metalicznym piórem i elementami wyszywanymi nicią, tył ze srebrnego lustrzanego papieru. Obie zakładki są wykonane bardzo porządnie, w związku z czym nie są to typowe cienkie prostokąty z papieru. Zależało mi na tym, aby uniknąć wszelkich zagięć i poszarpanych rogów, dlatego też jest to grubość ok. 1 mm.




Całość wyniosła Milenę 90 zł; wszystkie 3 warianty - notes, notes + zakładki, zakładki - znajdziecie na mojej stornie: https://patlupinska.wixsite.com/patrycjalupinska/shop-1



Komentarze