Gotyk / Indie II

Z własnego doświadczenia i z tego, co zdarza mi się usłyszeć, projektowanie może być prawdziwą katorgą. Można utrudnić sobie sprawę na wiele sposobów: postanowić wyjść ze swojej strefy komfortu, zabrać się za coś zupełnie dla siebie nowego i tak dalej. Ja jednak niezależnie od problemu, z jakim się mierzę, staram się gryźć go z tylu stron, z ilu tylko mogę, żeby znaleźć tę właściwą i zacząć działać. Warto jest wtedy zrobić naprawdę porządny research, moodboard (choć, ja mam go zazwyczaj w głowie i przygotowuję takie zestawienie inspiracji na koniec - o, ironio), a przede wszystkim zapewnić sobie odpowiednie warunki do pracy. Ja w 90% przypadków zamykam się w pokoju, rozkładam wszystkie projekty i... dbam o klimat samej kolekcji i pracy równocześnie, czyli włączam muzykę, która tak naprawdę jest kolejną składową. Sylwetki, nad którymi aktualnie pracuję są tworzone w rytm niesamowitej muzyki Darii Zawiałow, natomiast te gotycko-indyjskie rysowałam słuchając playlisty złożonej z utworów z filmów Bollywood, którą znajdziecie tutaj. Może i wy zakochacie się w tej kulturze... Jeśli miałabym zrobić wystawę ilustracji na podstawie tych projektów, zdecydowanie to byłoby jej tło muzyczne. Dajcie znać jakie macie sposoby na umilenie sobie pracy i do następnego ;)
Komentarze
Prześlij komentarz