"Moje szczęście za mną, nie przede mną!"
Ile razy próbowaliście przebrnąć przez flagową lekturę Henryka Sienkiewicza? Komu z Was się udało, a kto się poddał? Ja należę niestety do tych, którzy przed omawianiem w szkole nie zdołali przeczytać tej niewątpliwe świetnej książki, ale gdy usłyszałam o projektowaniu okładki do jakiegoś dzieła literackiego spośród lektur szkolnych, od razu się ucieszyłam, że wszyscy zgodnie postawiliśmy na tę właśnie pozycję. Pokazałabym Wam proces twórczy, ale gdy po tych 3 miesiącach przejrzałam szkicownik, stwierdziłam, że połykacza mieczy lepiej będzie oszczędzić wszystkim, dlatego skupimy się na tym konkretnym projekcie.
Moim zadaniem było wykonanie okładek wraz z grzbietem, strony tytułowej i kolejnych stron z tekstem i ilustracją. Zapomniałam o stronie tytułowej, dlatego jej tu nie znajdziecie, ha ha. Umówiłam się z profesorem na rysunek hiperrealistyczny wymyślonej przeze mnie pękniętej tarczy, ale: po pierwsze dawno nie pracowałam ołówkami i się trochę bałam, po drugie zabrałam się za to oczywiście dzień przed, dlatego też wybrałam sepię. Okładka jest inspirowana pawężą krzyżacką i pękniętą tarczą Kapitana Ameryki, natomiast ilustracja przedstawia Grażynę Staniszewską jako Danusię. Żałuję, że nie wykonałam ilustracji bardziej powiązanej z okładką, to było pójście na łatwiznę, ale dzięki temu poczułam się na siłach rysując portret, który możecie zobaczyć już za tydzień. Po bokach oryginalne rysunki wykonane sepią Koh I Noora, poniżej gotowe projekty. Dajcie znać w komentarzach, co myślicie o takim wydaniu Krzyżaków ;)