#59
Z dedykacją dla Asi :)
Cześć! Nie trudno zauważyć, że na blogu świeci pustkami, posty nie pojawiają się regularnie, za co bardzo przepraszam, ale (eh, zawsze musi być jakieś "ale") za jakieś 3 dni piszę test gimnazjalny. Myślę, że nie trzeba nic więcej mówić; nauka na bieżąco i do testu to coś strasznego, czasu nie ma na nic. Jednak coś robić trzeba, jako że wybrałam sobie liceum, do którego złożę papiery, to powinnam się trochę przygotować.
Musiałam zrobić coś w ołówku (jak zwykle użyłam KOH I NOOR PROGRESSO HB-8B, uwielbiam je), więc przy okazji wykorzystałam nowy szkicownik (blok rysunkowy student canson 160g A5). Portret rysowałam w wolnych chwilach w szkole (czas: 1 godzina), od razu ucieszyłam się, że czoło jest normalnej wysokości, ale żeby nie było tak pięknie, to zepsułam usta, o. Natomiast martwa natura, jaką jest moja ulubiona rzeźba, była nieco większym wyzwaniem (czas: 2 godziny), bo pierwszy raz rysowałam jakiś przedmiot, a oprócz swojej dłoni (http://malgranda-art.blogspot.com/2015/01/daydreaming-57.html) to drugi raz, kiedy rysowałam nie patrząc na zdjęcie ani z wyobraźni. I powiem Wam, że fajnie się tak tworzy, naprawdę :)
W czwartek o 12 będę mieć za sobą największą zmorę gimnazjalisty, będę musiała się trochę odstresować, więc z pewnością wypróbuję nowe przybory, które powinny do mnie dojść w ciągu najbliższych dni. Mam nadzieję skończyć to i owo ;)
P.S. Pierwszy post po zmianie adresu! Jak dla mnie świetna decyzja, a Wy jak uważacie?