

Cześć! Dzisiaj eksperyment połączony z powrotem do korzeni. Moim zadaniem było wybranie gwiazdy, którą chciałabym ubrać na czerwony dywan i zaprojektowanie dla niej kreacji oscarowej. Jedną z moich ulubionych aktorek młodego pokolenia jest Emma Stone, więc bez wahania zdecydowałam się na ubranie właśnie jej. Zrobiłam porządny research, aby poznać dokładnie jej sylwetkę i urodę, sprawdzić, co lubi, na co by się odważyła, a na co nie. Doszłam do wniosku, że jest to osoba odważna, nie bojąca się eksperymentów, ale zdecydowanie najlepiej czuje się w klasycznych projektach, dlatego też zdecydowałam się na inspirację latami 20. ubiegłego wieku. Położyłam nacisk na tkaninę - połączenie transparentnego materiału z nitką lureksową, futrem i brokatem - w odcieniach złota, beżu i różu. Forma to coś, co pokocha każda szczupła kobieta, czyli szerokie rękawy i wiązanie w pasie tworzące wysokie rozcięcie od dołu i głęboki dekolt. Poszłam o krok dalej i pokusiłam się o całościową stylizację - dobrałam sandałki na szpilce, szklaną spinkę i pierścionek. Włosy ułożyłam w klasyczne eleganckie fale, usta i paznokcie pokryłam fioletem w odcieniu bakłażana, makijaż oka musiałam dostosować do opadającej powieki Emmy i stylu, jaki lubi, czyli z umiarem - delikatne śliwkowe smoky. Tyle ode mnie, zachęcam do obserwowania mnie na
Instagramie, tam zawsze będziecie na bieżąco ;)
 |
mieszanka 4 brokatów
szklane kamienie
kredki Derwent Coloursoft
biały żelopis Sakura
czarny cienkopis Marvy 0.03
srebrny cienkopis olejny Molotow
promarkery i brushmarker Winsor & Newton |
 |
21 x 30 cm |
Komentarze
Prześlij komentarz