Martwa natura z czerwoną chochlą

Witam Was serdecznie!
Są wakacje, ja mam trochę materiału, coś trzeba z tym zrobić. Będzie krótko, zwięźle i dużo. Postanowiłam też obudzić trochę Facebooka, przynajmniej przez miesiąc będą pojawiały się przeróżne cykle związane ze sztuką. Tutaj również coś nowego, podzielę się z Wami swoimi materiałami z historii sztuki, które na pewno przydadzą się do matury albo zwyczajnie Was zainteresują. Mam przed sobą ostatni rok w szkole, dyplom, maturę i wystawę - zobaczymy co z tego wyjdzie. 
Na zajęciach namalowałam kilka martwych natur, dlatego też postanowiłam ponazywać je od charakterystycznych elementów, stąd w tytule czerwona chochla. Po trzech latach w liceum plastycznym udało mi się znaleźć swój styl i polubić malarstwo. Poza tym, że unikam pleneru jak ognia, jest we mnie coś z impresjonisty, bardzo lubię mieszać farby na płótnie i poświęcać najwięcej uwagi kolorytowi. Muszę przyznać, że bardzo się przywiązałam i lubię ten swój puszek, nie sądzę, bym z tego zrezygnowała. 

styczeń/luty
\50 x 70 cm
akryl na papierze

Komentarze