Miniaturowa sukienka z koralikami


Chciałam być oryginalna i zamiast kupić książkę, płytę czy inne popularne prezenty, postanowiłam zrobić coś sama. Powstała więc sukienka, którą podarowałam Wiktorii. Nie mogłam oczywiście zabrać się za to wcześniej niż dzień przed i w efekcie mam za sobą nieprzespaną noc - tak, 17 godzin z tym maleństwem to jest to! Ale było warto i bardzo się cieszę, że zmęczenie nie wygrało.

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. przecież nie patrzę na ciebie Twoim ulubionym wzrokiem haha :) czym? :o

      Usuń
    2. Chciało Ci się? ja bym usnęła XD

      Usuń
    3. Bardzo mi się chciało, bo nie mogłam doczekać się efektu końcowego! :D

      Usuń
  2. Wow! Brak mi słów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Twój komentarz znaczy dla mnie równie dużo co wiele słów, dziękuję :)

      Usuń
  3. Marzę, że kiedyś dostanę od Ciebie jakąś pracę haha :)
    A sukienka jest prześliczna, gdyby była biała, to chętnie założyłabym taką do ślubu, cu-do-wna ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, jak miło mi to czytać! Dziękuję :))) Zapraszam do zakładki ZAMÓWIENIA, a może zorganizuję jakiś konkurs, wtedy jest szansa, że jakąś dostaniesz :)
      A kto powiedział, że suknia ślubna musi być biała? haha :)

      Usuń

Prześlij komentarz