Wiosna i jej kolory

Hej, hej! Trochę długo mnie tu nie było (ponad 2 tygodnie!), szkoła niestety zrobiła swoje. W pierwszym tygodniu miałam pełno kartkówek i sprawdzianów, a w drugim pracowałam nad kukiełkami do przedstawienia; uszyłam suknię z filcu z przełomu XVI i XVII wieku. Cały czas myślałam, że zostanę przy rysowaniu, ale jak sama się przekonałam, szycie również stanowi moją pasję. Myślę, że pojawią się tu niedługo pierwsze stroje, ale uwaga - będą trochę nietypowe! Zresztą sami zobaczycie ;) 

Chyba pobiłam swój rekord - tworzyłam ten rysunek tydzień! Czemu tak długo? Cały czas nie pasowało mi ułożenie sukienki i fragmentu materiału, który 'wiosna' odrzuca. Jestem bardzo zadowolona ze swojej pracy, pierwszy raz wszystko mi się podoba, nawet twarz udało mi się narysować tak jak chciałam.